Radca prawny, współtwórczyni i współwłaścicielka Kancelarii Radców Prawnych ETHICA.
ŻYCIOWE MOTTO
Nie czekaj na możliwości, sama inicjuj zmiany. Nikt nie zrobi niczego za mnie. To ja jestem odpowiedzialna za swój rozwój, sukces i tym sukcesy moich klientów. To wielka radość świadomie tworzyć swoje życie, wejść w jego nurt i podążać w swoim kierunku.
NAJWIĘKSZĄ RADOŚĆ DAJE MI
Moja WOLNOŚĆ. Mam ogromną satysfakcję jak wiele dokonałam, osiągnęłam, zmieniłam w swoim życiu. Jak postawiłam na siebie i dzięki czemu, w którym miejscu życia teraz jestem.
Mojej wolności, sprawczości, mojego życia i czasu już nigdy nie oddam do współdecydowania.
Wymagało to wiele pracy, wyrzeczeń, odwagi ode mnie. Ale było warto.
Mam własną kancelarię, którą zbudowałyśmy ze wspólniczką na własnych zasadach.
Nasi klienci cenią naszą uczciwość, szczerość, rzetelność.
Wspólnie tworzymy biznes oparty na szczerości i szacunku.
Bez presji, z dbałością o człowieka.
MOJA PRACA JEST DLA MNIE
Moją pasją to oczywiste; ale przede wszystkim relacją z drugim człowiekiem.
Nie jestem prawniczką od 8 do 16. Jestem nią mentalnie zawsze.
Dbam o moich klientów z potrzeby pomagania i wprowadzania dobrych zmian w życiu innych.
Widzę w nich ludzi, a nie sprawę stąd nasze zaangażowanie i uważność.
Zwłaszcza, że klienci kancelarii to ludzie na zakręcie, którzy stracili wszystko, bardzo często wykorzystani i bezradni wobec wielkich firm.
Nasza kancelaria nazywa się Ethica nie bez powodu. Jest to dla mnie drogowskaz, mój punkt odniesienia oraz wyrażenie swojego podejścia do zawodu i klientów.
NAJWIĘKSZY SUKCES
Że wyszłam z korporacji i postawiłam na siebie. Że znalazłam siłę w sobie by być niezależna, wolna, samodecyzyjna. Wraz ze zrobieniem aplikacji radcowskiej nabrałam odwagi, stanęłam przy sobie i zadbałam o swoje granice. Poczułam, że mogą, a nie muszę. Poczułam wolność.
CZEGO O MNIE NIE WIECIE
W liceum byłam frontmenką zespołu punkowo-rockowego. Nagraliśmy nawet własną płytę.
Bardzo lubię muzykę alternatywną, ale również każdą, która ma treść – dobry dawny pop naszych rodziców jest nie do powtórzenia.
A nastoletniego syna i dziś zabieram na koncerty punkowe, na których świetnie się bawimy.
Wspominałam, że mam fantastycznego syna? Mam wielką wdzięczność za niego w moim życiu i jakim jest świetnym człowiekiem.
GDY NIE PRACUJĘ
Czytam kryminały i powieści szpiegowskie oraz oglądam… seriale prawnicze, o medycynie sądowej, kryminalnej. Nic na to nie poradzę, że praca jest moją pasją 24 godziny na dobę.
GDY MYŚLĘ O SOBIE TO
Trochę jeszcze jestem dla siebie niedobra. Bardzo chciałabym zadbać o siebie, umieć odpuścić.
Odpocząć i zaufać, puścić kontrolę. Uczę się tego każdego dnia, ale to jeszcze wciąż dla mnie długa droga. I jak znam siebie, i to osiągnę.
NAJBADZIEJ LUBIĘ W SOBIE
Moje zdolności interpersonalne.
Potrafię porozmawiać z każdym, potrafię wczuć się w przestrzeń potrzeb rozmówcy.
Słucham swojej intuicji i nią się w relacjach kieruję.
Dzięki temu buduję dobre relacje w swoim życiu zarówno zawodowym i osobistym.
Szczere i prawdziwe, a to dla mnie najważniejsze.
CO CHCIAŁABYM LUDZIOM DAWAĆ
Swoim klientom – przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa.
Zawsze i każdemu – szczerość, otwartość, autentyczność, bezinteresowność.
DLACZEGO ZDECYDOWAŁAM SIĘ NA ELITE BUSINESS CLUB
Razem ze wspólniczką poszukiwałyśmy miejsca, w którym czułybyśmy się komfortowo.
Opartego na relacjach, a nie presji, rywalizacji, ciągłym czegoś odgrywaniu.
W Elite są kobiety pewne siebie, otwarte na dzielenie się doświadczeniami, w lekkości i serdeczności.
W klubie jest duża uważność na zachowanie balansu – jest czas na rozwijanie się, jest czas na tworzenie relacji, na wzajemne wsparcie.
Dużo czasu poświęca się dbałości o własny dobrostan.
Bardzo mi się to podoba.
CO MOGĘ ZAOFEROWAĆ INNYM CZŁONKINIOM
Chciałabym być inspiracją dla innych, dodawać odwagi do podejmowania trudnych, radykalnych decyzji. Sama mam kilka takich za sobą i wiem dziś jak bardzo je warto podejmować.